O mnie

Witam wszystkich na moim blogu!
  
   Od dłuższego czasu myślałam o jego założeniu aż od myślenia przeszłam do czynów :)
Mam na imię Magda. Prawie rok temu przeprowadziłam się z Krakowa w Bieszczady. Mieszkamy sobie z moim Mężem Kochanym :* w Ustrzykach Dolnych.
  
   W związku z przeprowadzką musiałam troszkę przeorganizować swoje życie:).
Nie byłam fanką kuchni- teraz uwielbiam szukać nowych przepisów i testować je 
na moim M :).Lubię gotować, pichcić, piec, próbować i odkrywać nowe smaki ale lubię także tradycyjne potrawy wg przepisów od Mamy.Uwielbiam wszelakie gadżety kuchenne- ale chwilowo metraż naszego mieszkanka nie pozwala mi rozwijać tej pasji ;) W wolnym czasie uwielbiam czytać książki- podróżnicze, horrory, obyczajowe- słowem- co mi wpadnie w rękę zostanie przeczytane.Lubię także różnego rodzaju zajęcia praktyczno-techniczne:) a odkryłam to podczas przygotowań do ślubu.
W Bieszczadach się zakochałam od razu-cisza,spokój, wydaje się, że czas tu wolniej płynie (choć to raczej niemożliwe;))ale początkowo nie myślałam w ogóle, że kiedykolwiek tu zamieszkam.Chwilowo, w związku z kryzysem, bezrobociem i ble ble ble (bo już nie mogę słuchać kolejnych tłumaczeń pracodawców) się restrukturyzuję - jestem house-manager :) i staram się być perfekcyjną panią domu.

Mam nadzieję, że każdy na moim blogu znajdzie coś dla siebie- zapraszam wszystkich do czytania, komentowania, kontaktu ze mną- odpowiem na wszystkie pytania.

Jestem otwarta na wszelkie formy współpracy.

Pozdrawiam,
Magda

3 komentarze:

  1. Po prostu wyjedź w Bieszczady... od dawna o tym marzę... Zapraszam do współpracy - jeśli w naszym sklepie znajdzie Pani coś ciekawego.... to my mamy ciekawą propozycję dla sympatycznych blogerek.
    Pozdrowienie
    Piotr Ruszczewski
    www.eko-market.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie jestem na etapie tworzenia listy zakupów z Państwa sklepu, ale ciągle wpadam na jakiś nowy pomysł kulinarny i lista się wydłuża:)myślę, że w najbliższym czasie wyślą Państwo sporą paczuszkę w Bieszczady! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie:) Właśnie szukałam przepisu na bataty i trafiłam na Pani bloga. Ja kilka lat temu idąc na studia podążyłam odwrotną drogą niż Pani:)- przeprowadziłam się spod Ustrzyk do Krakowa. Teraz kilka lat po studiach planuję powrót. Smrodliwy Kraków pozdrawia pachnące Bieszczady:)

    OdpowiedzUsuń