23 maja 2013

Ciasto- rabarbar, budyń i płatki owsiane

Miałam straszną ochotę na ciacho z rabarbarem- przepis od Babci gotowy, ja też, masełko wyjęte odpowiednio wcześniej...staję na stolnicą i ... mam całe 1,5 szklanki mąki...i milion przekleństw lata po głowie:) No ale do sklepu nie pójdę bo mi się po prostu nie chce ;) Tak więc dziś będzie modyfikacja Babcinego przepisu- oryginał zrobię przy najbliższej okazji. Jednak ostrzegam- nie jest to ciasto dla fanów słodkości- a jest to zasługa rabarbaru i moja- bo nie dałam zbyt dużo cukru. Ale czy wszystko zawsze musi być słodkie? Wystarczy, że mam słodkiego Męża :* No to pieczmy!


Potrzeba nam:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1,5 szklanki mąki razowej
- 1 szklanka płatków owsianych
- kostka margaryny (ja miałam Kasię)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g cukru pudru
- budyń śmietankowy
- rabarbar - ja zużyłam 3 dosyć długie laski
- cukier puder - do dekoracji
- płatki migdałowe

Wykonanie:
1. Obie mąki, płatki, cukier puder, proszek do pieczenia i masło zagniatamy. Powstałe ciasto dzielimy na 2 części - jedna większa od drugiej (jedna będzie na spód, druga na kruszonkę)  i wstawiamy na około 30 minut do lodówki.
2.W międzyczasie możemy przygotować budyń wg przepisu na opakowaniu. 
3. Rabarbar tniemy na małe kawałeczki i odkładamy na bok bo zaraz będzie nam 
potrzebny:).
4. Spód tortownicy wylepiamy ciastem- jednak nie za grubo. 
5. Na to wylewamy budyń i sypiemy rabarbar. Drugą kulę ciasta rozdrabniamy i rozsypujemy po wierzchu ciasta- tworząc jakby kruszonkę. Na sam wierzch sypiemy trochę płatków migdałowych.
Piekłam około 40 minut w 170 stopniach. 
Niestety nie da się do suchego patyczka więc trzeba obserwować ciasto przez szybkę.
Udekorowałam cukrem pudrem- bo najprostsze rzeczy są najsmaczniejsze:)
Pycha!






22 maja 2013

Cudnie kremowa zupa marchewkowa

Tak mnie naszła ochota na kolorową zupkę. I kremową w dodatku. I pachnącą. I tak powstała ona- kolorowa marchewkowa zupka kremowa:) Nie ma dużo składników, szybko się ją robi i jeszcze szybciej zjada:) U mnie z orientalną nutką - bo jak już zacznę przyprawiać to nie mogę przestać;) Za oknem deszcz i znowu szaro więc jej kolor poprawi nastrój no i ten beta karoten:)- lato się zbliża więc, żeby sobie poprawić troszkę koloryt ciałka zupka marchewkowa jest jak najbardziej wskazana!

Potrzeba nam (2 osoby, 2 dni):
- 6 marchewek - średnich               
- 2 pietruszki
- cebula
- imbir
- curry
- garam masala
- śmietana- 18%
- orzechy włoskie
- 1,5 litra bulionu warzywnego

Wykonanie:
Marchewki i pietruszki obieramy i kroimy w kosteczkę. Zagotowujemy bulion i wrzucamy do niego marchewki i pietruchy. Cebulkę siekamy i podsmażamy na patelni z odrobiną z każdej z przypraw. I wrzucamy także do wywaru. Gotujemy do miękkości. Odstawiamy z kuchenki i miksujemy na krem. Zupka wraca z powrotem na kuchenkę- dodałam odrobinę śmietany i jeszcze troszkę przyprawiłam- sprawdzajcie i smakujcie- żeby nie było za ostro:). Podałam z kroplą śmietany i pokruszonymi orzechami.
Pysznie było!:)


16 maja 2013

Owsianka - miód, borówki i czekolada

Owsianeczka po raz drugi! Bardzo smaczna, troszkę zalatuje świętami ;)- przez przyprawę do piernika. Smaczna, sycąca i zdrowa. Cóż więcej chcieć na dobry początek dnia:) 

Potrzebne nam będą:
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki otrębów owsianych
- 1 łyżka płatków orkiszowych
- szklanka mleka - 250 ml
- łyżeczka miodu
- szczypta przyprawy do piernika
- posiekane migdały
- posiekane orzechy włoskie
- boróweczki
- kropelki czekoladowe- parę sztuk

Wykonanie:
Wieczorem do rondelka wrzuciłam płatki i otręby i zalałam mlekiem. Dodałam miodu i przyprawę do piernika. Zamieszałam i zagotowałam. Dorzuciłam orzechy i migdały. Wystudziłam i wsadziłam na noc do lodówki. Rano tylko podgrzałam. Sypnęłam borówek i kropelek czekoladowych. 
Pycha śniadanie i dostarcza energii na baaardzo długo!


14 maja 2013

Śniadaniowe placki ricottowe

Doskonała propozycja na niedzielne, leniwe śniadania...mmmmm rozpływające się w ustach placuszki... Kiedy zobaczyłam ten przepis na kwestii smaku, wiedziałam, że go zrobię:) Nic nie zmieniałam- dodałam jedynie cukier migdałowy (moim zdaniem cukier ten dodaje fajnego smaczku) a banany położyłam obok placuszków:) Są boskie, cudowne, aksamitne...i długo mogłabym jeszcze wymieniać:) Za Autorką powtarzam przepis- potrzeba nam:
-1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
- cukier migdałowy
-  szczypta soli
- 250 g serka ricotta (obecnie jest w promocji w Biedronce:))- ja użyłam z serii Food&Joy z sieci Alma
- 2  jajka

- 2 łyżki  oleju + olej do smażenia
- około 1/4 szklanki mleka

- 2 banany

Wykonanie:
Zmiksuj ricottę, jajka i olej. Dodaj składniki sypkie- mąkę, sól, cukier, proszek do pieczenia i cukier migdałowy. Jeśli masa jest za gęsta- dodaj mleko. Łyżką lub małą chochelką położyć masę na patelni. Placuszki smażyć na złoto. Położyć na papierowym ręczniki aby ociekły z ewentualnego tłuszczu.
Ja podałam w towarzystwie Pana Banana:)
Nie jest to mało kaloryczne śniadanko ale cóż...:) raz w tygodniu można sobie pozwolić;)
Smacznego!

9 maja 2013

Chrzanowy krem kalafiorowy

Zupa kalafiorowa to mój numer 2 po ukochanej pomidorowej! Lubię ją w formie kremu i w formie powiedzmy to pływająco -  farfoclowej:) Dziś mam dla Was propozycję na zupkę - krem, którą robi się dość szybko- najdłużej trwa ugotowanie głównej postaci tegoż przedstawienia:) No to bez zbędnych wstępów gotujemy!

Potrzeba nam (2 osoby, 2 dni):
- kalafior - średniej wielkości                    
- 1,5 litra bulionu warzywnego
- mleko- niecałe 1/2 szklanki    
- gałka muszkatołowa
- chrzan - użyłam Polonaise
- sól, pieprz
- śmietana- 18%
- pestki dyni

Wykonanie:
Kalafiora obieramy z liści, dzielimy na małe różyczki i gotujemy w leciutko posolonej wodzie około 30 minut.
Pod koniec gotowania wsypujemy łyżeczkę cukru. Odcedzamy. W  międzyczasie zagotowujemy bulion, do którego wrzucamy kalafiora. Chwilę gotujemy. Studzimy. Blendujemy na w miarę gładki krem. Wstawiamy z powrotem na gaz i dodajemy trochę mleka, 2-3 łyżeczki chrzanu (próbujcie!- ilość zależy kto lubi jaką ostrość!), gałkę, sól  i pieprz. Mieszamy i zagotowujemy.
Ja podałam z kroplą śmietany i pestkami dyni! A ty?


7 maja 2013

Owsianka po raz pierwszy!

Owsianka...powiem tak- nie miałam zdania do tej pory bo nie mam z nią żadnych wspomnień z dzieciństwa (tu niestety mam złe doświadczenia z grysikiem:/), żadnych traumatycznych przeżyć, wspomnień czy też odwrotnie- że był to smak moich lat młodzieńczych:) Tak więc zaczynam od czystej kartki! Owsiankę przygotowałam wieczorem i wsadziłam do lodówki a rano ją tylko odgrzałam i dorzuciłam owocka,żeby czas zaoszczędzić.

Czego użyłam do przygotowania mojego śniadanka:
- 1 łyżka płatków orkiszowych
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki otrębów owsianych
- łyżeczka ciemnego kakao
- trochę wiórków kokosowych
- orzechy włoskie- posiekane
- migdały- posiekane

Wykonanie:
Do rondelka wrzuciłam płatki i otręby i zalałam mlekiem. W połowie gotowania dorzuciłam kakao. Wszystko zagotowałam. Po zdjęciu z kuchenki wrzuciłam wiórki, orzechy i migdały i zamieszałam. Po wystygnięciu wsadziłam na noc do lodówki. Rano odgrzałam sobie to cudo i wkroiłam jabłuszko- akurat miałam pod ręką:) I tyle:)
Bogate śniadanie na dobry dzień!

3 maja 2013

Najszybszy placek ze śliwkami i rabarbarem na mące dyniowej

A dziś będzie modyfikacja mojego ulubionego ciacha- najszybszego placka ze śliwkami:)przepis na niego jest tu. W szafce miałam mąkę dyniową i pomyślałam- dlaczego nie spróbować? Tak więc wyszło pyszne, pachnące ciasto:)Mało pracy, mało brudnych naczyń a efekt przeszedł moje oczekiwania! Cudownie zacząć dzień w mieszkanku pachnącym ciastem...Mmmmm...

Składniki:
- 1/2 kostki margaryny  (Kasia,Kruszwica)
- 20 dkg cukru- ja użyłam brązowego   

- 4 jajka
- 20 dkg mąki pszennej
- 10 dkg mąki dyniowej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- około 1/2 szklanki mleka
- cukier waniliowy
- śliwki, rabarbar
- cukier puder do posypania

Wykonanie:
1.Margarynę stopić i ostudzić.
2. Do przestudzonego tłuszczu dodać cukier i jajka. Zmiksować na gładką masę.
3.Dodać obie mąki, proszek do pieczenia i cukier waniliowy. Wlać mleko. Zmiksować. Nad konsystencją balansujemy mlekiem. Ciasto powinno być lejące.
4. Wsypać pokrojone owocy- ja miałam śliweczki i rabarbar.
5. Piec około 35-40 minut w 170 stopniach. Sprawdzać patyczkiem.
6. Posypać pudrem.
Delektować się aromatem a potem samym ciastem:)
Mniam!

                                      



1 maja 2013

Ciasto buraczkowe bardzo czekoladowe pod pierzynką z mascarpone i malinek

Dziś zapraszam na ciasto. Połączenie ciekawe- buraki i czekolada...Tak myślałam- cóż z tego będzie...ale wyszło boskie...czekoladowe...rozpływające się w ustach... Jak się komuś nie powie, że to na buraczkach to się nie domyśli;) Polecam serdecznie do wypróbowania- wykonanie jest proste tylko najgorsze jest ścieranie buraczków niestety. Ale czego się nie robi dla przyjemności! Ready? Bake! :D

Składniki:
- szklanka tartych buraków (ok.3-4 średnich sztuk, starte na drobnych oczkach)
- 1,5 szklanki mąki (jak chcę większe ciasto daję więcej- akurat miałam ochotę na niewielkie, dla Rodzinki do kawy popołudniowej:))
- 0,5 szklanki cukru
- ok. 0,5 szklanki oleju
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szklanka wiórków kokosowych
- rozpuszczona czekolada - ja użyłam Wawelowskiej- gorzkiej krakowskiej. Roz
- kakao - 2-3 łyżki
- mleko- do balansowania gęstością ciasta
- śmietana kremówka- 250 ml
- śmietan fix
- cukier puder, cukier waniliowy
- mascarpone
- maliny- do dekoracji


Wykonanie:
1. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i ostudzić.
2. Buraki- obrać i zetrzeć na drobnych oczkach
3. Do garnca wrzucam - mąkę, cukier, sodę, proszek. Mieszam chwilkę. 
4.Wlewam olej. Miksuję.
5. Wlewam czekoladę. Mieszam łyżką drewnianą.
6. Wsypuję kakao i wiórki. Mieszam.
7. Wrzucam buraczki i mieszam.
8. Jeśli jest gęste- dolewam mleka lub wody, ja użyłam akurat mleka. Ciasto powinno być na tym etapie lejące.
9. Wrzucam do formy do pieczenia. Piekę około 30-40 minut w 170 stopniach. Sprawdzam patyczkiem.
10. Śmietanę ubijam z fixem, pudrem i cukrem waniliowym. Pod koniec ubijania dodaję mascarpone i ubijam z nim na jednolity krem.
11. Masę nakładam na ostudzone już ciasto. Dekoruję malinkami:)
12. Delektuję się ciastem w piękne popołudnie!:)
Smacznego!!!